rss
email
twitter
facebook

wtorek, 30 października 2007

wiem, to nieprawda, że żyliśmy / Celan

Odkręciłem grzejniki

Dwadzieścia trzy żeberka. Mają dać mi ciepła, kiedy zawiedziesz i nie dosięgniesz do moich dalekich stóp.

Oczekuję już od tygodnia na Rosamonte Especial i Palo Santo, które cisną się w paczce zawiniętej pod stopami kolorowych domków. Czekam z Peszkiem, czekam z pokiełbasianą chęcią zaciągnięcia się przedramieniem filtra.

poniedziałek, 29 października 2007

Dewaluacja waleriany

Przychodzi do głowy coś więcej. Xanax, Depakina, a może liść zchrupiały jesiennością, którego smutek pochłonąć może wszystkie przedzimowe lęki. Słupek rtęci spada, rtęć rozbryzguje się na podłodze i ucieka we wszystkie strony kuleczkami.

Złapałem dwie, dwie wetknąłem w oczy. Teraz zawsze rano, patrząc w lustro, wiem jak ona jest już blisko.