rss
email
twitter
facebook

wtorek, 24 lutego 2009

Wymagania


Są coraz większe.

Więcej natchnionych daje swoje uwagi, abym brał za nie odpowiedzialność i ręczył sumieniem. Niewiele chcę, więcej niż to się zwykło przyjmować u większych bezmyślnych. Niewiele, choć wy nie dajecie mi nic, nie dbając nawet o tą drobinę.

Bazgram po mym potencjale zardzewiałym gwoździem. Powstają mazy. Od mazów łzawią oczy. Dziwne - bo wasze.

sobota, 21 lutego 2009

Wernisażystka Agata De.


Po pikselach materiał o tym jak to się robi i czym się jeździ.

niedziela, 25 stycznia 2009

Kiedy tylko zamkniesz oczy to zapali się...

just like d (Przechowalnia, lodz, 2 x)

środa, 21 stycznia 2009

Długo myślałem, że w niewiedzy kryje się jakiś rodzaj samouwielbienia

Dlatego też ludzie żyją i głaszczą swoje brzuchy. Nie zadają pytań, na które nie znają odpowiedzi. To jest duma, nadęta duma z początków ewolucji, gdy kością załatwiało się sprawy. Gdy śmierć była tylko i jedynie zmianą stanu skupienia.

A ja wciąż myślę. Wiedzy mam coraz więcej. Tylko co zrobić z takim naburmuszeniem szarych komórek? Wyjdę pewnie na chwalisiebie, bo chwalibogiem nigdy nie byłem.

Dajcie sobie tą inspirację. Wtłoczcie przez działanie zwątpień kilka i nie starajcie się odpowiadać na trudne pytania, wy je zadawajcie. Wciąż bez końca.